Tracer– to trzech kamiennych zapaleńców z dalekiej Adelajdy w południowej Australii. Już od 2004 roku wyciskają swoje piętno na rockowej mapie świata. Właśnie rozpoczęli tournee po Europie. Wczoraj grali w Poznaniu, a dzisiaj o 18-ej koncert w warszawskiej Hydrozagadce, na który wygrałam wejściówkę, ale nie mogę pójść, więc wysyłam kumpla! Potem Praga, Wiedeń, kluby niemieckie i angielskie, zapowiada się smakowicie! Panowie świetnie się prezentują na scenie, kipią energią i widać, że naprawdę dają z siebie wszystko. Kapitalnie brzmią też ich studyjne nagrania. Są to dopracowane utwory, mocno osadzone w klasycznym rockowym klimacie, podparte dokonaniami Led Zeppelin, Black Sabbath, Rush, czy Wisbone Ash. Instrumenty genialnie montują się z wokalem, czegóż chcieć więcej? Tak to słyszę, a chce mi się słuchać więcej…
Mirabelka
W pierwszej kolejności przedostatni album z 2013 roku „El Pistolero” / w sumie grupa ma ich w dorobku 5/. Bardzo mi z nim po drodze w tę pochmurną, przeszywającą chłodem niedzielę!!!
Tracklist
El Pistolero (Suite Del Desperado Part I) | 3:24 |
Lady Killer | 3:51 |
Dirty Little Secret | 3:05 |
Dead Garden | 5:20 |
Ballad Of A Pistolero (Suite Del Desperado Part II) | 0:57 |
Santa Cecilia (Suite Del Desperado Part III) | 3:26 |
Scream In Silence | 5:32 |
Wolf In Cheap Clothes | 3:50 |
Hangman | 6:06 |
Music For Ya | 2:56 |
Theres A Man | 5:12 |
Until The War Is Won (Suite Del Desperado Part IV) | 4:03 |
Now I Ride | 4:34 |