Patti Smith in Warsaw. / Co się zdarzyło w Parku Sowińskiego

Musiałam ochłonąć i złapać dystans, lecz pomimo upływu 2 dni, wciąż czuję jak ten koncert pracuje we mnie. Podtrzymuję wszystkie wcześniejsze uczucia: od zachwytu, przez podziw,  po świadomość uczestniczenia w niezwykle żywym przekazie twórczym. Patti Smith objawiła mi się właśnie jako żywy przykład człowieka, który autentycznie kocha swoją pracę, będącą jednocześnie jego pasją. A przy tym jest fajną, normalną babką, bez poszumu gwiazdorstwa i narzucania komukolwiek swej wyjątkowości. Tutaj liczy się twórczość i to, co wypływa z kontaktu z publicznością podczas dzielenia się swymi talentami. Kusi mnie oczywiście użycie slangu zawodowego: to wartość dodana, wynikająca z procesu grupowego, jaki niewątpliwie zawiązał się podczas koncertu pomiędzy setkami nieznanych ludzi. „Ratunku!!! Jestem sama pośród tysięcy ludzi. Nie znam tu nikogo, oprócz Patti S.”– takiego smsa wysłałam kumpeli. To było  jeszcze przed pierwszymi dźwiękami. Potem poczułam jak narasta flow i przepływ między nami, gdy każdy na swój sposób radził sobie z tym ogromem zalewających odczuć. Muszę to powiedzieć szczerze: ja stałam się muzyką, nie opierając się jej i pozwalając zaistnieć.

Przeczytałam to, co napisałam i sorry, ale wygląda to na bełkot potłuczonej. Trudno, nie potrafię napisać nic innego, bo najwidoczniej  nie wyszłam z transu i czuję jakbym wciąż dreptała i kołysała się w rytm muzyki.

Ale inni już ochłonęli i napisali wcale zgrabnie merytorycznie, więc łapcie linki i huśtajcie się! Może zabrzmi to tendencyjnie, ale naprawdę nie mogłam znaleźć żadnych zarzutów w stosunku do Pani Patti… Same superlatywy.

Mirabelka

 

http://muzyka.onet.pl/rock/patti-smith-wystarczy-telefon-komorkowy-by-zjednoczyc-miliony-wywiad/zgzmk

Patti Smith

foto PAP

 

Znalezione obrazy dla zapytania patti smith obrazy

http://wyborcza.pl/1,91446,16489760,Patti_Smith_na_koncercie_w_Warszawie__Mozemy_zmieniac.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.