Nervous Patterns– to duet składający się z amerykańskich muzyków: Jay Reatarda i jego dziewczyny Alicji Trout. Istniał krótko, gdzieś pomiędzy 2003- a 2005 rokiem i był jednym ze wcieleń bardzo płodnego, acz mocno nerwowego artysty z Memphis Jimmiego Lee Lindsey’a Jr. /ps. Jay Reatard/. Jimmy od najmłodszych lat wyrażał siebie poprzez muzykę. Naliczyłam w sumie ok. 10 składów, w których tworzył, nie mogąc zdecydować się na coś bardziej trwałego. Wolał próbować i eksperymentować, ciągle pod nowymi szyldami. Do 13 stycznia 2010 roku, kiedy to znaleziono go martwego po nocy, w której kokainę zaprawił alkoholem. Kolejna, niepotrzebna śmierć zdolnego artysty. Żył zaledwie 29 lat, a jego przeżyciami i pomysłami można by obdzielić kilka istnień ludzkich. Wielka szkoda.
Z całej spuścizny Jaya, jako pierwszy trafił mi się do odsłuchania album z 2003 roku, który nieźle mną potrząsnął. Te zwariowane dźwięki ożywiły we mnie wspomnienia z czasów, w których karmiłam się taką szaloną muzyką… Ja ocalałam i daję temu świadectwo, pisząc. Inni nie mieli tyle wewnętrznej mocy i może szczypty szczęścia? To, co mogę zrobić najlepszego teraz, to odkrywać kolejne płyty i ludzi, którzy je stworzyli. Słuchać. Pisać. Pamiętać. Podaj dalej.
Mirabelka