Słucham i słucham tak oczekiwanej płyty Natalii Sikory i wciąż nie mam dość. Wszelkie słowa brzmią mi w tym miejscu topornie. Po prostu posłuchajcie. A je nie będę komentować.
p.s. To jeszcze nie jest ta płyta, której nagranie Natalia wygrała w „Voice of Poland”.
„Zanim”- jest zbiorem różnych, wcześniejszych projektów.
Zatem wciąż czekam…
Mirabelka