Mariola Platte

Zapomniałam na moim stosiku umieścić ważnej dla mnie książki  będącej wyborem wierszy Pani Marioli Platte, którą miałam możliwość poznać osobiście tego lata. Antologia pt. „Dotyk – Menu miłości” jest ładnie oprawiona plastycznie, a zawiera wybór wierszy z lat 1984 – 2008, kipiących wszystkimi zmysłami w kobiecym wydaniu. Wśród nich króciutkie perełki, jak i dłuższe formy.

Swoją drogą „zapomniałam” chyba podświadomie, aby poświęcić tej książce osobny wpis?

Zdjęcie1185

Dedykacja od Pani Marioli: ” … z życzeniami odnalezienia wśród moich wierszy tego, który będzie mogła uznać za swój”.

Wśród moich ulubionych znalazł się tytułowy „Menu miłości”.

Mirabelka

xxx

Niezły lokal

Garcon

Proszę wszystko po kolei

Wszystko

Co w karcie

Podajże wreszcie menu

 

Szampana!

Picollo

Dwa w jednym

Uczta pierwsza i ostatnia zarazem

Garcon

Daj to menu

I to gazem

Możesz mi wreszcie tą kartę dać

Ruszaj się k…. ..ć

Że jak

Tu nikt dotychczas nie rzucał mięsem

No to ja jestem pierwsza

Mam widać szczęście

Rzucam się

Bo jestem pierwszym kęsem

I ostatnim łykiem

Kroplą miodu na serce

Kardamonem

Czarną fasolą

I solą

I tym życiem

Co uchodzi

W bąbelkach szampana

Tak proszę pana

Zwracam menu

Znam je na pamięć

Już nie jest potrzebne mi

 

A jak zbrzydnie każdy smak

I zostanie już tylko

Walka

Na żarcie

Jeszcze raz

Jak leci

Z dołu na sam szczyt

Wszystko co w karcie

Że co

Jeszcze tu tak nie zamawiał nikt

Podaj wreszcie to menu

C’est la vie

Skoro jestem pierwsza

To znaczy ja

Mam tu dziś swoje

Entree

Nie jest źle

Mogło być dużo gorzej

Prosto z jarego zboża

W owoce morza

 

Wszystko

Co nie wybiło zębów gościom

Co damom w gardle nie stanęło kością

Każdą resztkę zupy – byleby w niej nie pływał włos

Garcon

Zapakuj mi na wynos

Pójdę daleko

Już jutro wyruszę

W drodze mi się przyda

Każdy okruszek

Przysmak z Krety

Wędzona oliwka

Kataloński hamon

Kalifornijska śliwka

I poznam w drodze wszystkie nie poznane smaki

Garcon,

Zabieraj to menu i nie rób draki

Już zwalniam stolik

A lokal tutaj

Jakiś taki

Bywałam w lepszych

Będę w gorszych

 

Że co

Że przyszłam z tamtym panem

No cóż

Ten pan zostanie

Jako napiwek za rozbite szkło

I plamy na obrusie

On nawet nie dotarł jeszcze nawet do połowy

Menu

I tak jakoś przestał

Smakować mi

Voila

Tak

Płacę

Zawsze ja

Mariola Platte, 13. stycznia 2008

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.