Miałam podobny magnetofon, marki „Grundig”. Razem z dziesiątkami taśm szpulowych był całym moim światem… Polowałam na najlepszą muzykę nocami, wieczorami i rankami… Towarzyszył temu dreszczyk emocji z odkrywania nowych światów. Teraz wszystko jest dostępne jednym kliknięciem…
Mirabelka