Leprous– to norweski zespół prog- metalowy, założony w 2001 roku. W maju wydał kolejną, szóstą już płytę, będącą dziwną mieszanką wybuchową panicznego kontrolowanego wokalu Einara Solberga z monumentalnym instrumentarium… Całość brzmi intrygująco. Dźwięki rozchlapują się po płótnie rozpiętym gdzieś pomiędzy Queen /teatralny rozmach/, a Pink Floyd i King Crimson /konsekwencja w budowaniu napięcia instrumentalnego/. Dla mnie the best of the best jest utwór „Moon”, co nie przeszkadza stwierdzić, iż cały krążek jest godny uwagi i palety emocji. Wydaje się, że „Zgromadzenie” stanie się jednym z moich ulubionych LP w 2015 roku.
Jutro koncert w warszawskim klubie „Progresja”! Kto żyw, niech podąża i napisze jak było!
Mirabelka
recenzja:
http://progresjapozmroku.blogspot.com/2015/07/recenzja-leprous-congregation.html