… przeze mnie utwór, to: Tangerine, czyli Mandarynka, nie wiem dlaczego, ale tak właśnie. Umieszczony na III albumie z 1970 roku, jako siódmy w kolejności. Dlaczego akurat dzisiaj wypłynęła ta przykra sprawa, doprawdy nie wiem.
A przy okazji: ukazała się nowa płyta LZ z utworami ocalałymi z odrzuconego materiału nagranego na żywo w radio BBC w 1969 i 1971 roku. Jako ciekawostka, dla zainteresowanych.
Mirabelka