Jeff Beck- 24. czerwca skończył 72 lata, ale jego dusza dryfuje poza wiekiem i ponad podziałami. Jest niestrudzonym rzeźbiarzem gitarowych dźwięków, uczniem Hendrixa i nauczycielem kolejnych pokoleń muzyków. Niezaprzeczalnym przykładem życia pełnego niespodzianek i radości twórczej. Sześciokrotnym laureatem nagród Grammy; w 2011 roku sklasyfikowany na 5 miejscu listy najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone. Pamiętając o całym dorobku mister Becka, począwszy od zespołu The Yardbirds, ostatnio zachwycam się wynikiem jego współpracy z uzdolnionymi muzycznie niewiastami. Najnowszy longplay Loud Hailer, jeszcze cieplutki, /wydany 15. lipca/ zaśpiewała Rosie Bones a zagrała Carmen Vanden. Kolejna młoda dama, kapitalna basistka, to Tal Wilkenfeld z Australii!!! Nie zapominajmy o Joss Stone, Imogene Heap, czy Beth Hart.
Mirabelka