Francois Ozon – co najgorszego może mu się przydarzyć?

z wywiadu w Wysokich Obcasach nr 23/730/ z Francoisem Ozonem, reżyserem filmowym

„… Co pana tak fascynuje w sztuce?

Niejednoznaczność. Filmowy Claude w swoim tekście wciąż idzie nowymi drogami. Przedstawia życie zwyczajnej rodziny jako thriller, komedię, dramat. Każda historia może być opowiedziana na setki różnych sposobów, nieustannie interpretuje się rzeczywistość od nowa. I zmienia ją. Każdy artysta jest perwersyjnym voyeurem i manipulatorem. Tego zawodu nie wybierają niewinni.

Nie boi się pan zamknięcia w świecie fikcji?

A kto w niej nie żyje? Każdy wyobraża sobie więcej, niż widzi. Właśnie to chciałem pokazać w ”U niej w domu”. Emocje, uczucia, przeżycia nie przychodzą do nas z zewnątrz. Bunuel twierdził, że rzeczywistość trzeba kręcić jak sny i sny jak rzeczywistość. Dramaty rozgrywają się w naszych głowach…”

A co wy myślicie o tym całym galimatiasie?

Co rozgrywa się w Waszych głowach? Dramaty, czy szczęśliwy pokaz slajdów? Jak kreujecie swoją rzeczywistość?

Jakie macie sposoby na poszerzanie swojej świadomości?

François Ozon: Najgorsze, co może się przydarzyć, to znudzenie samym sobą

Mirabelka

2 myśli nt. „Francois Ozon – co najgorszego może mu się przydarzyć?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.