Pamiętacie Apocalypticę? Fiński band zarośniętych wiolonczelistów, zmiatających wszystko ze sceny? Czy dacie wiarę, że tworzą razem już 23 lata? Wypłynęli na fali zainteresowań Metallicą; potem było jeszcze 7 płyt studyjnych. Co za energia! Emocje! Uczucia! Wciąż lubię na nich patrzeć. Wciąż mnie podrywają ich interpretacje.
Mirabelka